Projektu ciąg dalszy

Jaka piękna dziś pogoda w moim mieście! Aż ciarki przechodzą, gdy pomyślę sobie, że w tym czasie siedzę przed komputerem i wklepuje kolejne linijki kodu do mojego kalkulatora. Możecie sobie teraz pomyśleć, że programowanie nie sprawia mi przyjemności i robię to za karę (lub pod przymusem). NIE! Broń Boże! Chodzi o to, że czasami mamy coś pilnego do wykonania i trzeba to po prostu zrobić, ponieważ później nie będzie na to czasu. Właśnie dzisiaj jestem w takiej sytuacji. Natomiast moją pracę umilam sobie poprzez otwarte okno w pokoju (trochę smogu nie zaszkodzi, prawda? 🙂 ).
Z kolei sobota była dniem bardzo aktywnym. Rano trening w wodzie, a potem wyjazd na rowerze do lasu. Jak wyszłam z domu o 14, tak wróciłam koło 19. Dzisiaj ze świeżym i dotlenionym umysłem kontynuuję moją naukę programowania.

Projekt DSP
Wcześniejsza praca nad kalkulatorem była skupiona na samym wyglądzie aplikacji. Gdzie umieścić przyciski, jakie kolorki w Toolbarze ustawić i takie tam. Myślę, że to też jest ważne, ponieważ trzeba jakoś zachęcić użytkownika do korzystania z twojego projektu. Natomiast teraz nadszedł czas na trudniejsza część (tak mi się wydaję). Samo działanie kalkulatora nie jest przecież jakieś skomplikowanie. Wpisujesz liczby, klikasz to co chcesz zastosować (dodawanie, odejmowanie itp.), wyskakuje wynik i gotowe! Teraz musisz sobie uświadomić, że ktoś wykonał za ciebie tą najgorszą robotę, żeby ułatwić ci życie. Mianowicie jakaś osoba napisała aplikacje (która działa!) i ty z niej po prostu korzystasz.

Klikam i działa!
Teraz tak, zmienne zostały wprowadzone, wszystkie elementy są już określone, więc biorę się za wykonanie określonych działań po naciśnięciu. Spójrzcie:

Ostatnie 5 linijek to dzisiejsza praca. Chodzi tutaj o to, że gdy naciśniemy podane przyciski (dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, push) to będzie wykonane podane działanie. Jeszcze nie zdefiniowałam co ma się dziać po każdym z nich (nie mam jeszcze takiej wiedzy). W trzech komentarzach opisałam co się dzieje po kolei.

W sumie na dzisiaj tyle. Teraz biorę się za kolejny odcinek kursu Javy. We wtorek mam zamiar wybrać się na Warszawskie Dni Informatyki. Z racji tego, że nie jestem jeszcze studentką ani nie pracuję w żadnej firmie IT, nie mogę uczestniczyć w wykładach. Natomiast mam możliwość wejścia na giełdę pracy IT, więc z niej skorzystam. Chciałabym zobaczyć z czym wiąże się praca w IT i jak długa droga czeka mnie jeszcze zanim ktoś będzie chciał mnie zatrudnić.

W miarę możliwości spróbuję zrelacjonować wam coś na snapie.

Snap: rzenata

Piąteczka!  😀