(N)Maturalnie
Siema siema! 😀
Ostatnio na bloga wchodzę bardzo rzadko. Sprawdzam jedynie aktualizacje, które akceptuję i pilnuję czy wszystko działa jak powinno 😉
Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić temu co robię teraz codziennie – przygotowanie do matury. Niestety ilość materiału do przerobienia + treningi pływackie bardzo mnie absorbują i brakuję mi czasu na regularne prowadzenie bloga oraz naukę Javy 🙁 Natomiast z drugiej strony pocieszam się tym, że „idę ze wszystkim jak burza” (tak przynajmniej twierdzą moi nauczyciele od korków). Myślę, że w takim tempie uda mi się przerobić to co trzeba i zostanie mi trochę czasu na kodowanie (którego już mi brakuje).
A tak swoją drogą, w piątek przejeżdżałam obok siedzimy Microsoftu w Warszawie. Ten widok był niesamowicie przyjemny! Konkurs, uczestnicy i blog… Bardzo miło wspominam te 3 miesiące. Dlatego właśnie dzisiaj pojawiłam się na blogu! 😀
Dzień z życia maturzysty 🙂
PONIEDZIAŁEK – PIĄTEK
5.30 – pobudka, szybkie śniadanie, dojazd na basen,
6.00 – trening, zwykle 1h-1,5h w zależności o której zaczynam zajęcia w szkole,
8.55 – szkoła, lekcje są różnie prowadzone, na niektórych materiał jest przerabiany świetnie, natomiast są i takie gdzie można zanudzić się na śmierć 😉
12.35 – powrót do domu, szybki obiad, zwykle odrabiam część lekcji (czasem nawet wszystko),
15.00 – korki,
17.00 lub 18.00 – drugi trening (siłownia lub basen),
20.00 – kolacja, odrabiam resztę pracy domowej do szkoły lub na korepetycje, przygotowuję się do zajęć na następny dzień,
22.00 – lulu 😉
WEEKEND
7.00 – pobudka (ale spokojnie, tylko w sobotę! 😀 ), śniadanie,
7.30 – wyjazd na trening,
8.30 – trening 1h,
10.00 – powrót do domu,
11.00 – odpoczywam po treningu, a potem biorę się za zadania z matmy, fizyki lub angielskiego,
22.00 lub 23.00 – spaaaaać 😀
Moje odczucia
Fakt, klasa maturalna to nie przelewki. Najbardziej przytłaczająca jest nauka. Duża ilość materiału, którą trzeba przerobić daję się we znaki. Natomiast mogę stwierdzić, że da się przeżyć. Niektórzy straszą, że podczas przygotowań do matury czujesz jakby ktoś odbierał Ci 6 godzin podczas każdej doby! Zdecydowanie przesadzają!
Poniedziałkowa niespodzianka
Dzisiaj dotarła do mnie pewna przesyłka, która oczywiście związana jest z programowaniem. Zamówiłam tę rzecz miesiąc temu i wreszcie dzisiaj mogłam się nią trochę nacieszyć. A co to takiego? O tym w następnym wpisie. Będą zdjęcia! 😀
Jesteś maturzystą bądź egzamin dojrzałości masz już za sobą? Napisz w komentarzu jak wyglądają/wyglądały Twoje przygotowania (bez ściemy…) 😉
PS. Wreszcie skończyłam tą nieszczęsną planimetrie z Kiełbasy!!! 😀 😀 😀
Powodzonka! (poniedziałek już się skończył, więc teraz z górki 😉 )
Najnowsze komentarze