Nowe źródło wiedzy
Siemka!
Po świętach złapał mnie lekki leń programistyczny, z którym udało mi się dzisiaj uporać Wiadomo, Boże Narodzenie jak i Wielkanoc to taki czas, w którym można się spotkać z całą rodzinką. Korzystałam z tych dni bardzo intensywnie, więc projekt i nauka Javy stoi trochę w miejscu.
Krótko i na temat
Nie będę się dzisiaj rozpisywać, ponieważ muszę nadrobić zaległości z Javy, żeby móc dalej pisać mój kalkulator. Natomiast ten tydzień był przełomowy. Mój brat przywiózł mi książkę „Java podstawy” wydanie IX. Oprócz tego, kupiłam z nim na spółkę „Java rusz głową” w PDFie na helionie. Powiem wam szczerze, że ta druga książka jest bardzo zabawna i ma dużo obrazków. Na razie udało mi się przejrzeć parę stron, ale spójrzcie sami:
A okładka prezentuje się tak:
Z kolei „Java podstawy” jest już bardziej wyrafinowaną (bez obrazków, czyli ta nudniejsza) i poważną książką. A prezentuje się tak:
Myślę, że będę korzystać z jednej i drugiej. Oczywiście bardziej do mnie przemawia obrazkowa wersja nauki, ale z tego co się orientowałam, to nie ma w niej wszystkich informacji na temat Javy.
Lecę do nauki, bo jak zawsze, weekend szybko zleci.
Trzymajcie jutro kciuki za mnie, ponieważ zdaję egzamin na sędziego pływania
Pjooona!
Haha świetna książka
prawda?