HandEnergy
Hej! 😀
Pogoda wreszcie znormalniała. Długi weekend zapowiada się ładny, więc będzie można coś porobić na świeżym powietrzu (juhuu 😀 ).
Zdecydowałam dzisiaj, że napiszę o ładowarce, nad którą zastanawiałam się we wczorajszym wpisie. Zapraszam 😉
HandEnergy
Wygląda jak kulka, która bez żadnego problemu zmieści nam się w dłoniach (wys. 70,7mm, szer.72,8mm). Ten powerbank jest lekki (380g) i samowystarczalny, jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej. Nie potrzebujemy już gniazdka ani kabla, żeby nasze urządzenie (HandEneregy) było ładowane.
Energia z powietrza?
No niestety, nie w tym przypadku. W tym momencie właściciel odgrywa najważniejszą rolę. Dzięki pracy naszych mięśni (a dokładnie tych znajdujących się na przedramionach) produkujemy potrzebną nam energię elektryczną. Nie wiem czy kojarzycie Power Balla, ale działa to na podobnej zasadzie (jeśli chodzi o ruchy ręką).
Dokładniej
Aby uruchomić HandEnergy zwijamy pierścień rozrusznika, dzięki któremu zaczyna kręcić się pierścień. Następnie wirnik otrzymuje impuls od działającego już pierścienia. Okrężnymi ruchami nadgarstka utrzymujemy prędkość wirnika, który produkuje przy tym energię mechaniczną, zamieniając ją od razu na energię elektryczną. W ten sposób ładowane są wbudowane baterie o pojemności 1000 mAh.
Prędkość średnia wirnika to 5000 RPM.
Moc wyjściowa USB wynosi 5V 1A.
Do dyspozycji mamy także aplikację, która poprzez Bluetooth otrzymuje i zapisuje nasze wyniki w „kręceniu” kulką. Potem oczywiście możemy podzielić się tym ze znajomymi i rywalizować z nimi.
HandEnergy posiada też wskaźnik poziomu baterii.
Czy to się opłaca?
Myślę, że tak, spójrzcie na zdjęcie:
Jak widać, ładowanie telefonu HandEnergy niczym się nie różni od gniazdkowego ładowania.
Coś dla oka
Nasz powerbank jest dostępny w różnych wzorach i kolorach, które wyglądają całkiem uroczo:
Koszt wsparcia projektu to około 355zł.
Źródło: kickstarter
Życzę wam miłego wypoczynku, bo w końcu od czegoś mamy ten długi weekend. Dajcie znać co porabiacie, może ściągnę od was jakieś pomysły 😉
Ja lecę zaraz na park trampolin, więc
Pjooona! 😀
Najnowsze komentarze